niedziela, 19 sierpnia 2012

4. Myślałem, że kocham Perrie, ale kiedy spojrzałem ci w oczy

Liam poszedł zadzwonić do Danielle, a Louis do Eleanor. Natalia wyciągnęła Harrego i Nialla na spacer, a Ola została sama z Zaynem i śpiącą Safąą.
-Czemu mnie pocałowałeś? - spytała blondynka.
-Masz piętnaście lat i nie wiesz co oznacza pocałunek?
-Nie odpowiada się pytaniem, na pytanie. - ola nabrała powietrza w płuca i zaczęła szybko mówic. - Ja, ty, Perrie, ja, ty, perrie, ja ... ty ... PERRIE! To nie matematyka tu nie ma trójkątów!
-Perrie, tak kocham ją, ale do ciebie też coś czuje. - przybliżył się do dziewczyny, a ona odskoczyła jak oparzona.
-Nie chcę ci związku rozbijać, a po drugie to znamy się jeden dzień!
-Pojedź ze mną na kilka dni nad morze, zobaczymy co z tego wyjdzie.
-Nie mam pieniędzy, a od ciebie nie będę brała, nie jestem taka. - odparła blondynka i wyszła na zewnątrz, żeby trochę ochłonąć. Dziewczyna zaczęła myśleć czy Zayn naprawdę myśli że ona jest łatwa i poleci na jego kasę.
Zayn poszedł za Olą.
-Ile potrzebował twój tata, żeby wiedzieć że twoja mama to ta jedyna? - spytał patrząc jej głęboko w oczy.
-Pięć lat. - odparła
-A mój jednego spojrzenia jej w oczy. - złapał twarz blondynki w swoje dłonie, sprawiając żeby patrzyła na niego. - Myślałem, że kocham Perrie, ale kiedy spojrzałem ci w oczy. - przystanął na chwilę. - W sobotę wyjeżdżamy, proszę zgódź się. - zakończył swój monolog i przysuwał sie do jego towarzyszki. Ola odsunęła się od niego i poszła do reszty ich znajomych zostawiając Zayna samego.
__________________________________________________________________
jacieżpierdziele jaki krótki ;o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz