środa, 29 sierpnia 2012

5. Oj chłopaczyna się załamie, że go opuszczasz

Blondynka podeszła do Natalii, która aktualnie rozdzielała prawie bijących się Harrego i Nialla.
-O co poszło? - zapytała Sajkowska opierając się o drewniany płot.
-Eh szkoda gadać, kłócą się o to który z nich ma obok mnie siedzieć w aucie. - warknęła Konarska odpychając lekko Horana od Loczka - a co tak długo gadałaś z Zaynem?
-A no bo se wymyślił, że coś do mnie czuje i do Perrie też i chce jechać w sobotę nad morze żeby sprawdzić co do mnie czuje. - Ola wypuściła z łoskotem powietrze z płuc. Blondynka wdała się w rozmowę z Louisem i Liamem na temat ich ulubionych zespołów. Zaczęło się ściemniać i wszyscy mieli wracać do domów, tylko Natalia która była wkurzona na dwóch członków One Direction powiedziała, że pojedzie z Krzyśkiem. Ruda leżała na miękkiej zielonej trawie oglądając gwiazdy. Około dwudziestej drugiej trzydzieści ruszyła do biura ojca pterusia, który ją poinformował, że Krzysiek pojechał po nową paszę dla koni i wróci jutro. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że Ruda nie znała drogi powrotnej. Zadzwoniła do Oli, aby ją poinformować  że zostanie na noc w biurze i wróci jutro rano. Blondyna była lekko zła na Natalię, ale nie robiła jej wyrzutów co było do niej nie podobne.
Rano Sajkowska zadzwoniła z prośbą do Louisa o podwiezienie jej do "Elizy". Chłopak zgodził się i obiecał, że będzie za pięć minut, co okazało się prawdą. Niestety z brunetem przyjechali również Hazza i Nialler. Boo Bear tłumaczył się tym, że wyżej wymienieni osobnicy na siłę wpakowali mu się do auta. Po dojeździe do stadniny Ola od razu zobaczyła Krzyśka opartego o drewniany płot. Niestety dojście na drugi koniec działku zajęło jej i chłopakom z dwie minuty.
-Siema, na co się tak gapisz?! - wybuchła śmiechem na widok miny pterusia, te jego otwarte usta i szeroko otwarte oczy były dla Oli komiczne. W odpowiedzi chłopak pokazał pole przed sobą. 3/5 1D i Sajkowska spojrzeli się tam i też zamarli. Na padoku między końmi stała Natalia, ale nie w ciuchach, których przyjechała tu wczoraj. Ruda miała rozpuszczone włosy, słomiany kowbojski kapelusz, pilotki, luźną koszulkę zasłaniającą jej tylko cycki oraz spodnie boyfriendy na czarnych szelkach. Niall wyciągnął swojego iphone i zrobił jej zdjęcie.
-Natalia!!!! - wydarła się na przyjaciółkę Ola. Konarska odwróciła się i podeszła do przyjaciół.
-Hej co tam? - uśmiechnęła się.
-Z kąt masz te ubrania? - zapytała podejrzliwie blondi.
-Ala - siostra Krzyśka mi je przyniosła, jak dowiedziała się że tu spałam. - blondynka wymruczała tylko "mhm" i odwróciła się w stronę płci męskiej.
-Co tak nic nie mówicie? - pytanie padło z ust Natalii, ale nie doczekała się odpowiedzi. Zaczęła im machać rękami przed oczami. Dziewczyny i Louis który jako jedyny był przytomny wciągnęła rozmowa o tym całym wyjeździe i nawet nie zauważyli jak minęło dziesięć minut.
-Ola martwię się o nich. No tak stoją i się gapią no! To krępujące. - Konarska spuściła głowę słodko się rumieniąc, na co chłopcy prawie zakrztusili się powietrzem.
-My idziemy się przejść - powiedzieli chłopcy, a Lou i Ola zaczęli się z nich śmiać w najlepsze.
-Z czego wy się śmiejecie? Oni tylko poszli się przejść. - powiedział rudzielec idąc do małej kawiarenki znajdującej się na terenie stadniny.
-Poszli się przejśc zwinąc namioty. - na wypowiedź Louisa, Ola wybuchnęła jeszcze większym śmiechem.
-Hahahaha, o kurwa, dobre. - skomentowała i z ukosa spojrzała się na przyjaciółkę tarzającą się po trawie. Dopiero w kawiarence ta dwójka się uspokoiła. Zjedli po ciastku z kremem i nie obyło się bez uwag na temat prowokujących ruchów Natalii. Kiedy święta trójca wróciła ze spaceru, wszyscy oprócz Krzyśka, który musiał zostać, wrócili do domu. Dziewczyny spędziły resztę dnia na obżeraniu się i oglądaniu telewizji.
-Co myślisz o tym całym wyjeździe nad morze? - spytała blondyna.
-No wiesz wakacje gratis.
-Wiesz, że nie oto mi chodzi - Ola rzuciła w Natalię poduszką.
-Wiem, myślę, że to bardzo dobry pomysł. - ruda uśmiechnęła się znacząco.
-Tak masz rację, opalimy się. - blondynka zaśmiała się i wysłała sms'a Zaynowi "Pojadę z tobą"
-To teraz tylko trzeba to powiedzieć Krzyśkowi. - westchnęła Natala.
-Oj chłopaczyna się załamie, że go opuszczasz. - Ola zaczęła udawać, że płacze.

niedziela, 19 sierpnia 2012

4. Myślałem, że kocham Perrie, ale kiedy spojrzałem ci w oczy

Liam poszedł zadzwonić do Danielle, a Louis do Eleanor. Natalia wyciągnęła Harrego i Nialla na spacer, a Ola została sama z Zaynem i śpiącą Safąą.
-Czemu mnie pocałowałeś? - spytała blondynka.
-Masz piętnaście lat i nie wiesz co oznacza pocałunek?
-Nie odpowiada się pytaniem, na pytanie. - ola nabrała powietrza w płuca i zaczęła szybko mówic. - Ja, ty, Perrie, ja, ty, perrie, ja ... ty ... PERRIE! To nie matematyka tu nie ma trójkątów!
-Perrie, tak kocham ją, ale do ciebie też coś czuje. - przybliżył się do dziewczyny, a ona odskoczyła jak oparzona.
-Nie chcę ci związku rozbijać, a po drugie to znamy się jeden dzień!
-Pojedź ze mną na kilka dni nad morze, zobaczymy co z tego wyjdzie.
-Nie mam pieniędzy, a od ciebie nie będę brała, nie jestem taka. - odparła blondynka i wyszła na zewnątrz, żeby trochę ochłonąć. Dziewczyna zaczęła myśleć czy Zayn naprawdę myśli że ona jest łatwa i poleci na jego kasę.
Zayn poszedł za Olą.
-Ile potrzebował twój tata, żeby wiedzieć że twoja mama to ta jedyna? - spytał patrząc jej głęboko w oczy.
-Pięć lat. - odparła
-A mój jednego spojrzenia jej w oczy. - złapał twarz blondynki w swoje dłonie, sprawiając żeby patrzyła na niego. - Myślałem, że kocham Perrie, ale kiedy spojrzałem ci w oczy. - przystanął na chwilę. - W sobotę wyjeżdżamy, proszę zgódź się. - zakończył swój monolog i przysuwał sie do jego towarzyszki. Ola odsunęła się od niego i poszła do reszty ich znajomych zostawiając Zayna samego.
__________________________________________________________________
jacieżpierdziele jaki krótki ;o

piątek, 17 sierpnia 2012

3. Niall słonko posprzątaj tu.

Następnego dnia obie przyjaciółki pojechały z Krzyśkiem do stajni. Dziewczyny pomagały przy koniach jakieś trzy godziny i około południa zrobiły sobie przerwę. Stole my heart rozbrzmiało w kieszeni Oli.
-To Zayn. - powiedziała spoglądając na wyświetlacz. - Odebrać?
-Odbierz, może chce cię przeprosić za wczoraj. - stwierdziła Natalia przygryzając jabłko. Ola zaczęła robić wdechy i wydechy i dopiero wtedy odebrała.
-Hej. - odezwał się głos w słuchawce.
-Hej. - po tym słowie rozbrzmiała chyba prawie minutowa cisza.
-No.. yy.. co robisz? -zapytał Malik.
-Eeem, jestem w stajni i pomagam przyjacielowi przy koniach.
-A ogólnie gdzie mniej więcej?
-Noo emmm - przerwała na chwilę. - Zaczekaj chwilę zapytam się Naty.
-Spoko.
-Nataliaaa, jak nazywa się ta stajnia? - zapytała blondynka. Natalia obróciła się i powiedziała.
-Eliza.
-Eliza. - zaszczebiotała Ola do telefonu. Pożegnała się z Malikiem i zaproponowała Natalii przejażdżkę konno. Osiodłały dwa siwe konie i ruszyły.
Jazda trwała około godzinę, kiedy wróciły do stajni 1D i Safaa już tam byli.
-Ooo jakie ładne konie. - Safiee zaświeciły się czy. Przyjaciółki zaśmiały się i z gracją zeszły z ogromnych zwierząt..
-Safaa chcesz się przejechać? - zapytała ruda, a dziewczynka ze szczęścia aż podskoczyła. Ola i One Direction zostali przed padokiem, a Natalia i Safaa poszły do stajni. Przy okazji odprowadziły konie.
-Co tam u was i Perrie? - zapytała Ola z naciskiem na 'Perrie'.
-Eee, nic. - odpowiedział Niall. Porozmawiali jeszcze chwilę, ale atmosfera była gęsta jak śmietana. Zayn odszedł na papierosa, Louis rozmawiał z Eleanor, a Ola z Harrym, Niallem i Liamem stali przy drewnianym płocie, za którym na młodej klaczy Dalili jeździła Safaa.
-Zayn.. czemu nie jesteś z nimi? - zapytała Natalia.
-Weeź, wkurzają mnie. -odparł zaciągając się papierosem.
-Zayn, może oni chcą żebyś z nimi porozmawiał. Spokojnie porozmawiał.
-Spokojnie! - uniósł się. - Ola wciąż robi mi wyrzuty za wczoraj!
-Zrobiłeś jej nadzieję na cokolwiek! A przecież jesteś z Perrie. Olka nie jest małpą, która rozbija związki! - Natalia już kipiała ze złości. Malik widząc to spróbował ją uspokoić mówiąc że dzisiaj wszystko wyjaśni. Ruda zgodziła się, ale zapowiedziała, że jeśli zrobi coś jej przyjaciółce będzie miał przesrane.
-Harry masz dziewczynę? - zapytała Sajkowska.
-Nie jeszcze nie. - odpowiedział z zadziornym uśmieszkiem spoglądając na Natalię. W tej samej chwili blondynka zauważyła, że Niall się zdenerwował. Szturnęła Liama i zapytała
-Jak myślisz kto pierwszy będzie z Natalią?
-Harry... chyba Harry, wiesz on prędzej do niej zagada niż Niall. - stwierdził brunet.
-Założymy się o sto funtów - zaproponowała Ola.
-Zgoda. - podali sobie ręce, a Lou przeciął zakład. Zayn z siostrą już wrócili.
-A gdzie Natalia? - zapytał Louis.
-Poszła rozsiodłać Dalilę. - Safaa się uśmiechnęła. Na te słowa Loczek i kurczaczek z TESCO podnieśli się i z miejsca powiedzieli równo
-Pójdę jej pomóc. - zaczęli zmierzać do stajni. Kiedy szli do siodlarni Harry odezwał się
-Niall brachu, ona i tak będzie moja.
-Chyba śnisz. - zaśmiał się blondyn. Kiedy przekroczyli próg siodlarni zobaczyli Natalię, która właśnie odkładała siodło na drąg.
-Może pomóc? - zapytał Niall. ruda przestraszyła się bo była pewna, że jest sama w pomieszczeniu. W efekcie spadły na nią inne siodła.
-Ałaaaa - wydała z siebie dźwięk, a loczek zaraz znalazł się przy niej, wyciągnął ją z siodeł i wziął ją na ręce.
-Harry to naprawdę miłe, ale boli mnie ręka, a nie noga. - zaśmiała się Nata.
-Właśnie Styles boli ją ręka, więc ją puść. - powiedział Niall z irytacją.
-Cicho Horan przecież damy powinno nosić się na rękach - wytknął język do przyjaciela. - Niall słonko posprzątaj tu. - wyniósł rudą z pomieszczenia zostawiając w nim wkurzonego Irlandczyka.
Styles opatrzył dziewczynę i wrócili do przyjaciół, gdzie trafili na bardzo dziwny moment, a mianowicie Zayn i Ola się całowali. Atmosfera była gęsta, ale pogadali jeszcze godzinę i przenieśli się do stajni na siano, gdzie Safaa zasnęła.

2. Wiesz nie wykupiłam podwodnych minut.

-Rozumie ktoś coś co powiedziała Alex? - zapytał Harry.
-Ja nie mam na imię Alex! - wydarła się Ola.
Hazza potulnie spuścił wzrok. Natalia usiadła pomiędzy Liamem, Louisem, a Niallem i Harrym. Blondynka usiadła z rodzeństwem mulata na podłodze.
-Ola, ty i Natalia pochodzicie z Polski? - zapytała Waliyah.
-Tak, a co? - odpowiedziała pytaniem na pytanie.
-No bo chłopcy kiedyś...-Safaa przerwała jak zobaczyła, że jej brat wchodzi do salonu. Malik usiadł na fotelu i zaczął wpatrywać się w Natalię, która właśnie piła sok. Dziewczyna przejechała językiem po krawędzi szklanki, a później oblizała uwodzicielsko usta. Chłopcy ze świstem wciągnęli powietrze.
-A wam co? - zapytała zdziwiona Natalia, a Ola pokręciła z dezaprobatą głową i powiedziała.
-Już ci coś mówiłam. Te twoje ruchy są cholernie prowokujące!
-Wcale nie! - zaprzeczyła ruda.
-Natalia, chcesz to oprowadzę cię po domu. - zaproponował Harry. Dziewczyna zgodziła się, a kiedy wstawała Sajkowska szepnęła
-Nata, szybki sex. - zaśmiała się, a jej przyjaciółka zarumieniła się, a 1D zaczęło się śmiać.
Po jakiś 30 minutach wróciła już ubrana Natalia.
-Dziękuję. - oddała koszulkę właścicielowi. - My musimy się już zbierać.
-Tsaa - Ola wstała z miejsca.
-Nie możecie zostać dopiero 20.30. - zapytał błagalnie Lou.
-Nie możemy. Bo jak właśnie powiedziałeś jest 20.30 i później jest ciemno, a jak jest ciemno to jest nie fajnie. - zakończyła swój monolog Natalia.
-To może jutro się spotkamy? - zapytał Liam.
-Pewnie, to pa. - pożegnały się i wtedy Zayn obrócił blondynkę w swoją stronę i już miał ją pocałować kiedy ruda wraz z Liamem odezwali się
-A Perrie?!
-Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. - kontynuował poprzednią czynność i kiedy był już 3 milimetry od malinowych ust Oli usłyszał pisk opon. Niezbyt przejął się tym dopóki nie usłyszał dobrze znanego mu głosu.
-Zayn kochanie, to ja! - Perrie Edwards, bo tak miała na imię dziewczyna Malika, podeszła do niego i odpychając Sajkowską wpiła się w pełne usta gwiazdora. Zdegustowane przyjaciółki pożegnały się i szybko ulotniły w stronę domu Pterusia.
-Czemu on chciał mnie pocałować ? Przecież on jest z Perrie! - komentowała Ola.
-No bo wiesz... Pepe Pan Dziobak jest cholernie sztuczny, więc może chciał spróbować czegoś innego. -stwierdziła Natalia.
-Spróbować czegoś innego... HAHAHA... do kurwy nędzy nie jestem jakąś zabawką. - zbulwersowała się Sajkowska.
-Spokojnie. Przecież jak to mówiłaś on czeka na prawdziwą miłość i zaryzykuje dla niej wszystko, może to ty jesteś tą jedyną. - szturnęła ją w ramię Konarska.
-Taaa prędzej to Niall i Harry wyznają ci miłość. - zaśmiała się Ola. Natalia tylko wzruszyła ramionami. Do końca drogi nie rozmawiały. Kiedy przekroczyły próg domu nikogo nie było. Blondynka poszła po laptopa oraz po coś na ząb, po czym od razu weszła na twittera, a ruda pobiegła przebrać się w wygodny siwy dres. Siedziały tak w ciszy z jakieś 2 godziny, kiedy usłyszały, że drzwi frontowe otwierają się, była już 23. Do domu wszedł Krzysiek cały w nerwach. Kiedy zobaczył dziewczyny siedzące na kanapie od razu przytulił Natalię.
-Czemu nie odbierałaś? - zapytał
-Wiesz nie wykupiłam podwodnych minut. - zaczęła się śmiac pokazując telefon, z którego jeszcze ciekła woda.

1. Do jeziora kradziejko mężów.

Ucieszona Natalia sprintem pobiegła do Oli.
-Olka pakuj się. - powiedziała z powagą ruda.
-Ale co się stało? - teatralnie złapała się za serce.
-Z przykrością mówię, że na całe wakacje - zrobiła przerwę, a blondynka wytrzeszczyła oczy - wyjeżdżamy do Bradford do Pterusia ! - wykrzyczała i obie zaczęły skakać ze szczęścia. Ola szybko wyciągnęła pieniądze ze skarbonki i przyjaciółki poszły na zakupy do galerii.
-A tak w ogóle to kiedy jedziemy? - zapytała blondi.
-Jutro o 15.30 mamy odlot. - dziewczyny zaczęły przekopywać wieszaki. Doszły do wniosku, że najlepiej kupić za dużo, niż za mało.
-Natalia pacz! Takie buty ma Liam.- pokazała przyjaciółce adidasy w panterkę.
-Uuu, bierzesz?
-No pewnie. - przerzuciła teatralnie oczami. Dziewczyny kupiły jeszcze kilka bokserek w różnych kolorach. Sajkowska wyczaiła jeszcze leginsy i kurtkę we flagę amerykańską. W kolejnym sklepie Natalia kupiła sobie miętowe rurki, bluzkę w paski oraz kolorowe paski do spodni. Przyjaciółki odwiedziły jeszcze pare sklepów z biżuteri.ą i kilka drogerii.
W końcu wróciły do domów. Gdzieś około 18.30 obie w trybie natychmiastowym zaczęły się pakować, później całą noc siedziały na gg, fb i tt.
Następnego dnia Natalia wstała o 7.30, a obudzić Olę poszła gdzieś tak o 10.30.
Po cichutku, na paluszkach weszła do drugiego pokoju gdzie spała Ola, włączyła jej It's Time To Get Up , a blondynka z uśmiechem przetarła oczy.
-Siemcia bejbe.
-Heej co chcesz na śniadanie? - zapytała ruda idąc do kuchni.
-Jajecznicę i kawkę poproszę.
-Spoko, to idź się ubrać, bo już 11. - Natalia odliczyła do 3 i usłyszała krzyk panny Aleksandry.
-Juuuuuż! Boże, a ja w piżamie. - pobiegła do łazienki, wcześniej chwytając krótkie spodenki o raz tunikę. Po jakiś 30 minutach weszła do kuchni na śniadanie.
-Krzysiek zaraz przyjedzie po nas i nasze walizki.
-Mhm... Wiesz ... NIE SPODZIEWAŁABYM SIĘ! - potrząsnęła głową Olka.
Po dwóch minutach rozbrzmiał dzwonek do drzwi. Konarska otworzyła je i wpuściła Pterusia. Chłopak zabrał walizki i powiedział żeby już schodziły na dół, bo muszą już jechać. Dziewczyny pożegnały się z rodzicami. Po dosyć szybkim dojeździe na lotnisko przeszli przez bramki ochroniarzy  i wsiedli do samolotu.
Podróż przegadały. Zawsze miały o czym gadać. Kiedy ktoś na nie patrzył z boku mógł sobie pomyśleć 'co za idiotki' ponieważ ciągle się śmiały i wymyślały dziwne plany dotyczące chłopców z 1D. Lot trwał około 2 godziny.
Po dojeździe do ich wakacyjnego miejsca zamieszkania Krzysiek pokazał gdzie są ich pokoje.
-Dziewczyny, przepraszam, że nie mogę zostać z wami, ale muszę jechać do stadniny ojca.
-Spoko to może my później do ciebie pójdziemy? - zapytała Natalia.
-Dobrze. To trzeba cały czas iść prosto przez park i przy sklepie skręcić w prawo. - wytłumaczył i pojechał. Dziewczyny posiedziały jeszcze chwilę, przebrały się i wyszły. Po drodze, w parku zobaczyły małą dziewczynkę płaczącą nad jeziorkiem.
-Nata... to Safaa Malik. - zapiszczała cicho Ola, podeszły do siostry Zayn'a - Coś się stało mała?
-Piłka mi wpadła do jeziorka. - powiedziała płacząc
-Zaraz coś na to poradzimy. - przytuliła ją Ola.
Sajkowska zaczęła rozglądać się za jakimś badylem, którym można by było sięgnąć piłkę. Nagle zza pleców usłyszała głos Natalii "hop". Ruda usiadła na gałęzi wierzby płaczącej w tzw pozycji "nietoperza" .
-Co ty u licha robisz?! Zaraz spadniesz! - krzyknęła Ola, podając piłkę Safie. Natalia chciała już złapać się rękami gałęzi, ale ona urwała się i wpadła do jeziora.
-Hahahah.- śmiała sie Ola, a Safaa dziwnie na nią patrzyła.
-Nie pomożesz jej?
-Nie, ona dobrze pływa. - usiadły na trawie i czekały aż ruda wypłynie.
Po chwili Safaa wstała i krzyknęła.
-Zayn! - pobiegła i skoczyła bratu na ręce.
-Mała czemu nie wróciłaś? Martwiłem się. - przytulił ją. Ola z głupim uśmieszkiem spojrzała na mulata.
-Heeej. - przywitała się.
-Hej. - odpowiedział na odczepnego i zabrał piłkę siostry i już miał odejść kiedy Safaa powiedziała.
-Tam w wodzie jest jakaś pani, bo ona sięgała mi piłkę i gałąź się złamała.
-Co?! - Zayn zaczął panikować. - Czemu jej nie pomagasz?! - wykrzyczał Oli w twarz.
-Oj tam zaraz wypłynie. Ona ma dwa złote medale za nurkowanie na czas. - Sajkowska machnęła ręką. Malik już miał skoczyć jej na pomoc, ale ubiegł go Harry, który nagle przyszedł z resztą ich zespołu i słyszeli wszystko.
Loczek wyłowił rudą pannę, kiesy chciał udzielić jej pomocy ta zaczęła się śmiać.
-Idiotko nie mogłaś mi pomóc?
-Niehehe, bo ten no... nowe buty mam.- zaśmiała się Ola. Malik pomógł wstać rudej dziewczynie i uśmiechnął się do niej. Ola ze złości podeszła do niej i powiedziała po polsku.
-Do jeziora kradziejko mężów  - wepchnęła ją do wody.
-Małpa! - wykrzyknęła Natalia kiedy wyszła z wody, a Niall dał jej swoją bluzę. Dziewczyny przedstawiły się i chwile jeszcze porozmawiali.
-Dobra my się zbieramy. - Natalia oddała Niall'owi już niestety mokrą bluzę.
-Na razie. - powiedziały obie i już chciały iść, ale Zayn je zatrzymał.
-O nie, jesteś mokra, jeszcze się przeziębisz. Chodź mieszkam niedaleko. - chłopcy zabrali je i małą Safee do Malików.
W domu Zayn dał Natalii bluzkę, w której tydzień wcześniej grał koncert, a sam poszedł wrzucić jej ciuchy do suszarki.
-Z góry mówie... JA TEJ BLUZKI NIE CHCIAŁAM. - powiedziała Natalia po polsku, wchodząc do salonu gdzie siedzieli wszyscy. Na samo wejście dostała poduszką od Oli, która wykrzyczała
-Podła, podła kradziejko mężów!!!!

Prolog.

Zabrzmiał ostatni dzwonek. Dziewczyny wybiegły ze szkoły, a Ola wykrzyczała na cały głos:-DWA MIESIĄCE BEZ MORDY TEGO SZCZURA!!!! - ruda przytaknęła jej śmiechem. Słońce grzało niemiłosiernie, a one przemijały miasto w czarnych sukienkach.
-Olkaa, to co dziś nad jezioro? - zapytała z entuzjazmem Natalia.
-Pewnie, tylko najpierw sprawdzę twittera i możemy jechać.
-Wiesz co... MASZ OBSESJE NA PUNKCIE ONE DIRECTION! -krzyknęła wchodząc do chłodnej klatki.
-Ty też. To nie ja mam slajdy ich zdjęć na pulpicie. - nacisnęła guzik ściągający windę. Urządzenie przyjechało, a dziewczyny wcisnęły kolejno piętro drugie i trzecie.
-To jak będziesz mogła iść to napis sms'a - krzyknęła Natalia zanim zamknęły się drzwi windy. Ruda po wiejściu do domu poszła się przebrać i spakować potrzebne rzeczy nad jezioro.
-Mamooo, kiedy obiad?!
-Już. - Natalia szybko znalazła się w drugim pokoju i zaczęła wcinać nie zwracając na nic uwagi. Po skończonym posiłku rozejrzała sie po pokoju.
-Cześc Krzysiek. - powiedziała - KRZYSIEK!! - rzuciła się przyjacielowi na szyję. - Co tu robisz?
-Zabieram Ciebie i Ole na wakacje, do mnie, do Bradford.

Bohaterowie.


Ola Sajkowska (15l)
Miła, pozytywnie zakręcona fanka 1D.Nienawidzi czytać, jej największym 
marzeniem jest skok na bungee, ze spadochronem. Chce w przyszłości
mieć duużo tatuaży. Zawsze ma coś do Natalii gdy ona je lody, bo jak to
ona ujmuję Natalia wykonuję prowokacyjne ruchy.


Natalia Konarska (15l)
Miła, zakręcona fanka 1D. Kocha czytać, spędzać czas na świeżym powietrzu.
Jej marzeniem jest skok na bungee z ukochanym no i oczywiście poznać
One Direction.


Krzysiek Markiewicz (21l)
Przyjaciel dziewczyn. Rok temu wyprowadziłsię do Bradford. Cichy, s
pokojny, małomówny. Dziewczyny pomiędzy sobą mówią na niego
Pterodaktyl, ze względu na jego duży nos. Przyznał się kiedyś Oli, że 
podoba mu się Natalia, a ta go czasami tym szantażuje. 


Liam Payne (18l)
Członek One Direction. Jest takim "tatusiem" zespołu. "Liam to ten mądry".
Ma dziewczynę Danielle.


Harry Styles (18l)
1/5 One Direction. Ma obsesję na punkcie kotów i Louis'a. Harry to "ten od flirtu"


Zayn Malik (19l)
Zayn to "ten próżny". Gdy jest pijany to zabawnie tańczy. Ma dziewczynę Perrie.


Louis Tomlinson (20l)
Louis to "lider". Uwielbia, paski, marchewki, gołębie, a w szczególności Kevin'a
oraz swoją dziewczynę Eleanor.


Niall Horan (18l)
Niall to "ten zabawny". Chłopak, którykocha jedzenie. 

______________________________________________________________
*polskie nazwiska były wzięte z serialu Czas Honoru. [omomom kocham ten serial *.*]