wtorek, 27 listopada 2012

8. Ja naprawdę tego nie chciałem

Rano po śniadaniu dziewczyny poszły razem do spa. Masaże dobrze im zrobił.
- Um jak miło.- mruknęła El
- O tak zero problemów, jęczenia chłopaków i ciągłej bieganiny.- dodała Danielle. Rozmawiały, śmiały się  wygłupiały do południa.
- No może jakiś obiad?- zapytała Natalia. Ola spojrzała na przyjaciółkę i zaczęła się śmiać.
- Jak mamy odpocząć jeżeli ona woła jeść prawie tak często jak Niall.- usiadły do stolika, Daniell i Eleanour zamówiły po sałatce, Ola wzięła stek, a Ruda pół karty dań.
- No co nie jadłam nic od śniadania.- zabrała się z pałaszowanie dań, za nią poszła reszta. Jadły co chwila wybuchając śmiechem.
- Tak właściwie to Natalia jak tam wczoraj z Niallerem.- blondynka poruszyła śmiesznie brwiami.
- A no tak bo wy wczoraj na spacerze byliście.- powiedziała El pochłaniając sałatę.
- Uh, no więc jak wyszliśmy z klubu to poszliśmy na plażę. Później ten idiota popchnął mnie na piach, a sam wylądował na mnie. Turlaliśmy się i wygłupialiśmy.- mówiła uśmiechając się i lekko rumieniąc.- no i jak chcieliśmy wracać do hotelu to on mnie, emm... no on mnie...
- No co on cię!- krzyknęła Ola, nie lubiła czekać.
- Niall mnie pocałował.- Ruda zalała się rumieńcami.
- Oh to słodkie.- zaklaskała El. Natalia westchnęła i zaczęła grzebać w jedzeniu.
- Natalia co się stało?- Danielle położyła jej rękę na ramieniu.
- Niall nic nie pamięta.- zaczęła Ruda- a ja chyba coś do niego czuje.- szepnęła. Dziewczyny rozmawiały i próbowały znaleźć wyjście z tej sytuacji. Około godziny szesnastej trzydzieści wróciły do pokoi odświeżone ze zrobionym manicure'm i pedicure'm. Chłopców nie było więc mogły sobie pozwolić na odpoczynek. Peazer, Candel i Ola poszły na zakupy, a Natalia tłumacząc iż się źle czuje została w hotelu.
***
Dziewczyny buszowały po sklepach (Eleanor, Ola, Danielle). Po udanych zakupach wybrały się na drinka. W barze zobaczyły chłopaków i postanowiły się do nich dosiąść.
- Siemcia.- przywitały się.
- O a wy już po Spa?- zapytał Liam
- Coś taki zdziwiony? Wieczność tam siedzieć nie można.- El wepchnęła się Louisowi na kolana, a reszta dostawiła sobie krzesełka. Rozmawiali ale dziewczyny dostrzegły dziwne zachowanie chłopaków.
- Ej co wy tacy struci?- zapytała Ola
- Nic.- mruknął Hazz- komu drinka?
- Nikomu! Gadać co wam jest!- wybuchła Ola. Niall podał im gazetę. Na jej okładce było zdjęcie irlandczyka całującego się z Natalią.
- Ja naprawdę tego nie chciałem, jutro pójdę i sprostuje wszystko w gazecie.- skłamał, Horan skłamał przyjaciołom w oczy. Wrócili do hotelu i każdy skierował się do swojego pokoju. Harry szedł ramie w ramie z Niallem kiedy usłyszeli dziwne odgłosy dobiegające z ich pokoju.
- Co się dzieje?!- wparowali do środka.
- Cicho.- uciszyła ich Ruda i ponownie zaczęła oglądać telewizję. Chłopcy stali w osłupieniu.
- Em Natalia co ty tak właściwie oglądasz?- dosiedli się do niej na kanapie. Odpowiedziała im po dwóch minutach kiedy anime się skończyło.
- Jak można nie znać Dragon Ball'a?!- wybuchła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz